Już wkrótce, 17 lipca, obchodzimy Światowy Dzień Emoji. Czym dokładnie są emotikony i skąd wzięło się ich święto? Co wspólnego z nim ma Pan Kupa?
Świat emocji
Emocje, to nic innego jak tylko stosunek do ludzi, zjawisk, rzeczy, a także do samego siebie. Są one odpowiedzialne za reakcje, jakie nas łączą ze światem zewnętrznym, regulują je i nadają im określone znaczenie. To, co przeżywamy w odniesieniu do określonego zjawiska, człowieka lub przedmiotu, zawiera w sobie również ocenę i może być odbierane jako przyjemne, dające zadowolenie i satysfakcję (ocena pozytywna) bądź jako odpychające (ocena negatywna). Znak emocji dodatni lub ujemny jest też elementem, który warunkuje częstotliwość podejmowania określonego działania, wyzwala określone reakcje.
Słabe natężenie uczuć, cechujące się dłuższym okresem trwania, określamy jako „nastrój”, który może się utrzymywać przez wiele godzin bądź dni. Wahania nastroju uzależnione są od wpływu czynników zewnętrznych i wewnętrznych. Przewaga bodźców mających pozytywne znaczenie sprzyja powstawaniu i utrzymywaniu się nastroju pogodnego. Powstawanie nastroju smutku jest natomiast wynikiem niemiłych zdarzeń w otoczeniu (gniew, konflikty z nauczycielami itp.), nieudanego własnego działania (brak sukcesów) lub nieprawidłowego stanu somatycznego. Oprócz intensywności, emocje różnią się także względem treści, wyróżnić zatem możemy emocje: gniewu, strachu, lęku, złości, zadowolenia, radości itp.
Zdarzają się jednak chwile, w których trudno nam jest przekazać nasz nastrój, nasze emocje. Dzieje się tak szczególnie wówczas, kiedy komunikujemy się za pośrednictwem Internetu lub telefonu. Wówczas niezwykle przydatnym środkiem wyrazu są wirtualne buźki, czyli emoji. Nic zatem dziwnego, że w samym tylko 2016 roku zostały użyte w wiadomościach mobilnych 2,3 tryliona razy, zaś sam Facebook za ich pomocą umożliwia reagowanie na posty.
Święto emoji i Pan Kupa
Pierwsze emotikony, czyli obrazki napisane za pomocą znaków znajdujących się na klawiaturze, pojawiły się w 1881 roku. Zostały użyte w magazynie Puck i miały wyrażać takie emocje, jak: radość, melancholia, obojętność oraz zdziwienie. Wówczas twarze przedstawiające te emocje określono mianem sztuki typograficznej.
W sieci, emoji zostały użyte wiele lat później, w 1982 roku. Były niezbędne, bowiem trudne stało się dostrzeżenie granicy przebiegającej pomiędzy żartem a poważną wypowiedzią w stosunku do wiadomości Carnegie Mellon University. Wówczas to niejaki Scott Fahlman zaproponował dodawanie symbolu „:-)” w przypadku wiadomości o zabarwieniu humorystycznym i „:-(” do informacji poważnych.
Zbliżone do obecnej ich formy emoji stały się jednak dopiero w 1998 roku, kiedy to japoński inżynier, Shigetaka Kurita, opracował sposób komunikacji z klientami za pomocą ikon. Efektem tego był zbiór 178 grafik określonych mianem „emoji”. Nazwa pochodzi z języka japońskiego i składa się z dwóch słów: „e” oznaczającego obrazek, a także „moji” tłumaczonego jako charakter.
Obecnie są one na tyle popularne, że nie wyobrażamy sobie już bez nich wiadomości. O ich sile świadczy nawet fakt, iż słowem roku 2015 został… emoji przedstawiający buźkę płaczącą ze śmiechu. Nic zatem dziwnego, że doczekały się również swojego święta – 17 lipca. Nie jest to jednak data umieszczenia w Internecie pierwszej paczki emojis. Święto jest obchodzone 17 lipca, ponieważ właśnie ta data uwieczniona jest na emotikonie kalendarza w sytemie iOS.
Tego właśnie dnia świętować możemy przesyłać wiadomości składające się z samych emojis, wyznając w ten sposób miłość, zapraszając przyjaciół na imprezę czy dziękując profesorowi za zdany egzamin (no, może niekoniecznie złoży w ten sposób podziękowania). Pewne jest jednak, że w tym dniu chyba najszczęśliwszą osobą jest niezwykle emocjonalny Pan Kupa, który jest wulkanem energii, ale i niezwykle charakternym osobnikiem, który w kilka chwil potrafi zmienić swój stan emocjonalny przechodząc od śmiechu do płaczu. On, język emocji opanował do perfekcji, a jako prorektor ds. emoji na uniwersytecie Kupijskim prowadzi na ten temat szereg wykładów na całym świecie. Jego ekspresyjność nie ogranicza się jednak do używania emoji w mediach społecznościowych czy w innych sferach Internetu bądź w wiadomościach tekstowych. On wyszedł z emoji do wszystkich ludzi, dając im namacalne dowody swojego geniuszu i ułatwiając ludziom rozmawianie o emocjach i komunikowanie się za pośrednictwem emoji. Przejawem jego inteligencji i kreatywności są emoji, które możesz zabrać ze sobą w podróż, podarować ukochanej czy przekazać komuś w ten sposób wiadomość. Dostępne m.in. w formie breloków, skarpet czy plecaków emoji to sposób Pana Kupy na wyrażenie emocji. To może być również Twój sposób, i to nie tylko 17 lipca.
