PowerBank i legendy oceanu 0
PowerBank i legendy oceanu

Do dnia dzisiejszego, wśród podróżujących drogą morską osób, krążą opowieści o statkach-widmach pojawiających się na oceanie czy o syrenach wabiących swoim śpiewem marynarzy. Historie te budzą grozę, spędzają sen z powiek kapitanom i majtkom, ale potrafią również inspirować.

Latający Holender i inne opowieści

Na pokładzie statków-widm żeglują pod wiatr przeklęci na wieki ludzie, sprzysiężeni z wiatrem, którzy już nigdy nie zaznają spokoju. Powszechnie znana jest opowieść o Latającym Holendrze, któremu literacką formę nadał Heinrich Heine, zaś Ryszard Wagner poświęcił nawet operę. Mimo iż badacze orzekli, że Latający Holender nigdy tak naprawdę nie istniał, to równocześnie stwierdzono, że jego historia jest tak naprawdę kompilacją wielu faktów, a złożyło się na nią wiele ludzkich losów.

Do powstania legendy przysłużył się między innymi Barent Fokke, holenderski kapitan, którego brzydota i nieustanne przekleństwa wydobywające się z ust, były powszechnie znane. Mimo swoich fizycznych ułomności i nieokrzesania, Fokke był jednak wspaniałym marynarzem – przepłynął on z Amsterdamu do Batawii w Indonezji w czasie o wiele krótszym, niż jego konkurenci. Przyniosło to mu rozgłos, ale jednocześnie został posądzony o konszachty z diabłem. Kiedy z kolejnego rejsu nie powrócił, wiadomo było, w czyje wpadł szpony …

Kolejnej inspiracji do powstania legendy dostarczył kapitan van der Dekken, żyjący w XVII w., który złożył ryzykowną przysięgę – obiecał na wieczność, że nie spocznie, póki nie opłynie Przylądka Dobrej Nadziei. Kto wie, być może wciąż próbuje on wypełnić swoje zobowiązanie … Nic zatem dziwnego, że z tych i wielu innych życiorysów zrodziła się makabryczna, ale i pełna romantycznych tęsknot historia Latającego Holendra, zmuszonego do wiecznej tułaczki marynarza, którego wyzwolić może wyłącznie miłość kobiety.

Kolejna legenda związana z wodą dotyczy Amazonek, czyli wojowniczej grupy kobiet żyjących w czasach starożytności, których zwyczajem było uśmiercanie synów i wychowywanie dziewcząt. Opowieść o tych wojowniczkach pochodzi z różnych regionów świata, między innymi z północnych Niemiec i ze Skandynawii. Powtarza się w ich opisie pewien schemat – prawdopodobnie kazały one amputować sobie pierś, by lepiej posługiwać się łukiem i strzałami.

Sporo legend krąży również o Morskich Pannach ze srebrnymi, łuskowymi ogonami. Zwane są one także Syrenami lub Nixe. Do dziś nie udało się nikomu złowić takiej Syreny, chociaż w przeszłości za schwytanie jej żywej oferowano w Wielkiej Brytanii wysokie nagrody. Morskie postacie unikają jednak wszelkich zasadzek, wszak mają w tym wielowiekową wprawę…

Przygody Pana Kupy

Nie tylko poważni badacze, ale i Pan Kupa postanowił zgłębić tajemnice mórz i oceanów. Wraz z Panią Kupą wyruszył kiedyś w pełną niebezpieczeństwa podróż, mimo jawnej niechęci ze strony małżonki. Czego się nie robi jednak dla miłości – Pani Kupa zabrała się za pakowanie całego dobytku i angażowanie nianiek, które zajęłyby się w czasie ich nieobecności dwójką dzieci: synkiem Kupinkiem i córeczką Kupeczką. Pan Kupa natomiast zajął się przekonywaniem marynarzy, że kobieta na pokładzie wcale nie oznacza nieszczęścia. Niestety, będąc nieomylnym, tym razem się pomylił…

Od samego początku rejs wydawał się być przeklętym. Nie dość, że Pani Kupa zamiast paradować po pokładzie w nowym bikini leżała w kajucie cierpiąc na chorobę morską, to jeszcze okrętem miotały wysokie fale. Nawałnica za nawałnicą nie pozwalała kapitanowi utrzymać właściwego kursu, wyjący wiatr zdawał się nieść ze sobą potępieńcze jęki, zaś przeraźliwe zimno sprawiało, że załoga kuliła się w kambuzie popijając rum i zagryzając go słonymi paluszkami.

Jedynie nieustraszony Pan Kupa, znawca opery i nieustraszony podróżnik, przypięty do masztu wypatrywał tęsknie przygody. Nagle usłyszał w oddali uwodzicielski śpiew, a kiedy zdziwiony odwrócił się w kierunku płynącej melodii, zobaczył najpiękniejsza na świecie kobietę, która unosiła się na falach, nie bacząc na rozwiewający jej włosy wiatr. Wstyd przyznać, ale Pan Kupa pomyślał, że owa nieznajoma jest o wiele ładniejsza niż jego śpiąca pod pokładem żona. Będąc pod wielkim wrażeniem piękności, zsunął się z masztu i chwiejnie podszedł do burty, by zbliżyć się choć trochę do kobiety. Wychylił się nieświadomy niebezpieczeństwa, zaś nieznajoma uniosła się ku górze na … własnym ogonie. Nagle na Pana Kupę spłynęło olśnienie – kształt kobiety nasunął mu pomysł na rozwiązanie problemu nad którym pracował. Już wiedział, jak będzie wyglądał nowy PowerBank Pan Kupa 2600 mAh. Nie zważając na rozczarowaną piękność rzucił się pod pokład i zaczął szkicować projekt, zaś Syrena musiała znów zanurzyć się w czeluść oceanu ze świadomością, że się starzeje – wszak po raz pierwszy nie udało jej się uwieść mężczyzny i wciągnąć go w mroczną toń oceanu. Energetyczny PowerBank ocalił także małżeństwo Pana Kupy – aż strach pomyśleć co by się działo, gdyby Pani Kupa odkryła zdradę…

Komentarze do wpisu (0)

Wersje językowe
Waluty

Tel: +48 531 731 317 | Email: sklep@pankupa.pl

Bestsellery
Portfel Pana Kupy
Portfel Pana Kupy
14,99 zł
Śmieszne Naklejki Pan Kupa
Śmieszne Naklejki Pan Kupa
7,90 zł
Skarpety Pana Kupy Full Print HD
Skarpety Pana Kupy Full Print HD
17,99 zł
Długopis żelowy z Panem Kupą na pokładzie
Długopis żelowy z Panem Kupą na pokładzie
6,30 zł
Skarpety Pana Kupy Full Print HD
Skarpety Pana Kupy Full Print HD
17,99 zł
Duża Poduszka Pan Kupa
Duża Poduszka Pan Kupa
49,99 zł
Skarpety Pana Kupy. Pani Kupa w koronie
Skarpety Pana Kupy. Pani Kupa w koronie
17,99 zł
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl