Sen o kapciach Pana Kupy 0
Sen o kapciach Pana Kupy

Ciężka noc. Bo znowu bolała mnie głowa. Milion myśli, stres sięgający zenitu, a do tego ten stale tykający w pokoju zegar. Myślałam, że dostanę na głowę. A na wyświetlaczu telefonu druga w nocy. I trzecia. I ja nie mogę… Co począć? O 7.30 nastawiony budzik, bo przecież o 9 muszę wstawić się w biurze. Może o 5 udało mi się w końcu zasnąć, ale dzwonek budzika sprawił, że najchętniej rozwaliłabym go o ścianę.

Cóż było czynić? Wstaję! Zrobiłam to nieco niezdarnie, bo chciałam wstać prawą nogą, a nie bardzo było mi po drodze. Wstałam. Trzymam pion. Szybki prysznic, lekki makijaż, czyste ubranie. Siadam z kubkiem, oczywiście kubkiem kawy w rozmiarze XXL. Zawsze pomaga. I nie czuję się wcale dobrze, oj nie czuję. A przecież dziś ważne spotkanie z klientem, duży kontrakt, wielkie możliwości, a wszystko to w moich rękach. Już miałam się poddać, już miałam powiedzieć nie chce, to nie dla mnie, gdy nagle tuż spod łóżka, dosłownie jakby wysunęły się wprost do moich stóp - Kapcie Pana Kupy. Jak one są cudowne, jakie wspaniałe, jakie wyjątkowe. Poczułam ciepło, przyjemne otulenie na moich stopach, które przerodziło się w prawdziwą euforię. Od czubków palców u stóp, aż po samą głowę przeszło mnie swoiste naładowanie. Poczułam się, jak młody bóg. Ja nie dam rady? Ja nie wygram kontraktu? Ja nie sprawię, że klient padnie do mych stóp? Nawet nie ta kawa, a właśnie moje żółte kapcie Pana Kupy okazały się być dla mnie tym, co dało mi kopa w tyłek i powiedziało- wstań, rusz się, pokaż, co potrafisz. I pokazałam!

Wygrałam, zostałam twarzą kampanii, drzwi będą otwierać się teraz przede mną z każdej strony. Ale koniec tego na dziś. Wracam do domu, wkładam moje cudowne kapcie Pana Kupy, cały stres schodzi, wszystko wydaje się być cudowne. Pyszny obiad, po nim smaczny, mega słodki deser. Już jest błogo. Już jest naprawdę dobrze.

I czego jeszcze można chcieć więcej? Wydawałoby się temu, kto nie zna Pana Kupy, że nic. Ja jednak przekonałam się, że można dostać jeszcze więcej. Weszłam do salonu, a tam, jakby na mnie czekała - Duża Poduszka Pan Kupa na luzie. Miękka, niezwykle wygodna, patrząca na mnie spod tych czarnych okularów. Położyłam się, odpłynęłam, a gdy się zbudziłam poczułam się naprawdę tak, jakby życie było przepiękną bajką, z Panem Kupą w roli głównej. 

Komentarze do wpisu (0)

Wersje językowe
Waluty

Tel: +48 531 731 317 | Email: sklep@pankupa.pl

Bestsellery
Portfel Pana Kupy
Portfel Pana Kupy
14,99 zł
Śmieszne Naklejki Pan Kupa
Śmieszne Naklejki Pan Kupa
7,90 zł
Długopis żelowy z Panem Kupą na pokładzie
Długopis żelowy z Panem Kupą na pokładzie
6,30 zł
Skarpety Pana Kupy Full Print HD
Skarpety Pana Kupy Full Print HD
17,99 zł
Skarpety Pana Kupy Full Print HD
Skarpety Pana Kupy Full Print HD
17,99 zł
Duża Poduszka Pan Kupa
Duża Poduszka Pan Kupa
49,99 zł
Skarpety Pana Kupy. Pani Kupa w koronie
Skarpety Pana Kupy. Pani Kupa w koronie
17,99 zł
Kapcie Pana Kupy
Kapcie Pana Kupy
59,99 zł
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl