„Dzień dobry, dziś święty Walenty /Dopiero co świtać poczyna /Młodzieniec snem leży ujęty / A hoża doń puka dziewczyna (…)” – co było dalej można się domyślać, a jeszcze lepiej sięgnąć po „Hamleta” Szekspira. Zgodnie z angielskim obyczajem w dniu św. Walentego młodzi ludzie wybierali sobie sympatię płci przeciwnej na cały rok, przesyłając swojej wybrance osobiste upominki. Na wyspach brytyjskich obyczaj ten trwa prawdopodobnie od 1476 roku – właśnie w tym dniu w pary łączą się tam ptaki. Z czasem upominkiem stała się kartka pocztowa, czuły liścik. W XIX wieku obyczaj ten zagościł w Ameryce, a z czasem rozpowszechnił się również w zachodniej Europie. Do Polski zwyczaj dotarł na początku lat 90. ubiegłego stulecia.
Dodano: 16-02-2017 w kategorii: Pan Kupa radzi autor: