Kobiety i ćwiczenia… Gdyby tak tworzyć o nas memy, to by nie starczyło miejsca w internecie. Zapewne nieraz słyszeliście od swojej kobiety „Zacznę od poniedziałku”. O! Już wtorek? Kurczę, i znowu muszę czekać tydzień. Brzmi znajomo? Ze mną też tak było. Już prawie zima, a ja jeszcze na lato nie schudłam. Ale nic straconego! Postanowiłam, że wybiorę się w końcu na jakiś fitness. Trzeba wreszcie spalić tłuszczyk. Co prawda mówi się, że to nie tłuszczyk, a jedynie erotyczna powierzchnia użytkowa… Ale gdyby Pan Kupa musiał płacić podatki od każdego centymetra tej powierzchni, to już by dawno zbankrutował, a komornik siedziałby nam na głowie do końca życia…
Dodano: 19-10-2017 w kategorii: Pamiętnik Pani Kupy autor: