Mamy już połowę stycznia. U większości ludzi to miesiąc wielkich zmian. Niejeden z nas zgodnie z powiedzeniem „Nowy rok, nowy ja”, spisuje mega długie listy noworocznych postanowień. Zacznę biegać. Pójdę na siłownię. Rzucę słodycze. Przestanę palić. Będę więcej jeść. Będę jeść mniej. Nauczę się malować. Poprawię matematykę… A co jest później? Później zaczynają się wymówki. Również słynne: „Zacznę od jutra”. Bo nie mam czasu, ochoty, pieniędzy, siły. Serio myślicie, że jak spiszecie listę na 2 strony A4, to zmotywuje Was do działania? No nie sądzę. Nikt nie potrafi udźwignąć 20 rzeczy na raz, choćby się bardzo starał.
Dodano: 18-01-2018 w kategorii: Pamiętnik Pani Kupy autor: