To, że Pan Kupa spotyka się z nami sam na sam w łazience, nikogo to chyba nie dziwi. Prawda? Taka kolej rzeczy! Ale, żeby w salonie? Tam przecież spotykamy się ze znajomymi, tak przyjmujemy gości, tam toczy się życie rodzinne i towarzyskie. I właśnie tam ma być z nami Pan Kupa? A czemu nie…
Jak poderwać fajną laskę w zupełnie inny sposób, niż tradycyjne pisanie smsów, czy tekst w stylu fajnie wyglądasz, dasz się umówić na kawę? Oczywiście każdy ma inne wizje podrywu, każdy też w zależności od stopnia otwartości i komunikatywności, a szczególnie śmiałości robi to na swój sposób. My mamy coś zupełnie nowego, świeżego, odjechanego. Podryw na Pana Kupę! Brzmi dziwnie? Ale daje efekty, uwierzcie…
Leżałem na półce w sklepie i wydawało mi się, że już nigdy, nikt mnie nie zechce. Taki sam, jak większość moich przyjaciół. Każdy dzień wydawał się być taki sam. Nudziło mi się niemiłosiernie i strasznie chciałem zacząć ciekawie żyć. I nagle cud… Spełnienie moich marzeń. Dostałem się w ręce cudownej blondyneczki, która pokochała mnie od pierwszego wejrzenia. Dostałem od niej mnóstwo miłości. Rewelacyjna muzyka, przepiękne zdjęcia zrobione w różnych zakątkach świata, wiele ciekawych aplikacji i programów. Każdego dnia czułem się coraz lepiej i lepiej, ale mimo wszystko czegoś mi brakowało. Byłem niedopełniony, niekompletny.
Ciężka noc. Bo znowu bolała mnie głowa. Milion myśli, stres sięgający zenitu, a do tego ten stale tykający w pokoju zegar. Myślałam, że dostanę na głowę. A na wyświetlaczu telefonu druga w nocy. I trzecia. I ja nie mogę… Co począć? O 7.30 nastawiony budzik, bo przecież o 9 muszę wstawić się w biurze. Może o 5 udało mi się w końcu zasnąć, ale dzwonek budzika sprawił, że najchętniej rozwaliłabym go o ścianę.
Współcześnie nie wyobrażamy sobie życia bez skarpet czy podkolanówek, a nawet jeśli w naszych szafach królują pończochy, to i tak posiadamy dwie lub trzy pary tego odzienia dla stóp. Skąd jednak skarpety się wzięły? Kto był ich pomysłodawcą i jak przez lata zmieniał się ich styl?
„Dzień dobry, dziś święty Walenty /Dopiero co świtać poczyna /Młodzieniec snem leży ujęty / A hoża doń puka dziewczyna (…)” – co było dalej można się domyślać, a jeszcze lepiej sięgnąć po „Hamleta” Szekspira. Zgodnie z angielskim obyczajem w dniu św. Walentego młodzi ludzie wybierali sobie sympatię płci przeciwnej na cały rok, przesyłając swojej wybrance osobiste upominki. Na wyspach brytyjskich obyczaj ten trwa prawdopodobnie od 1476 roku – właśnie w tym dniu w pary łączą się tam ptaki. Z czasem upominkiem stała się kartka pocztowa, czuły liścik. W XIX wieku obyczaj ten zagościł w Ameryce, a z czasem rozpowszechnił się również w zachodniej Europie. Do Polski zwyczaj dotarł na początku lat 90. ubiegłego stulecia.
Pan Kupa to byt oczywisty dla każdego z nas, a jego nadejście to dla wielu ulga i chwila relaksu.
Teraz Pan Kupa obdarowuje Cię ulgą również na zakupach w jego sklepie!
Tel: +48 531 731 317 | Email: sklep@pankupa.pl